poniedziałek, 27 lutego 2012

Muffiny.

Mój klasyk wśród muffin - po wypróbowaniu wielu przepisów, wracam do mojego ulubionego. Pierwszy raz upiekłam je w na początku liceum, na klasową wigilie. Małą tradycją było, że potem piekłam je co roku z tej okazji. Teraz gdy spotykamy się z 'dziewczynkami z klasy' zawsze je piekę. Wierze, że będziemy potrafiły spotkać się za 10 lat, przy pysznych czekoladowych muffinach!



Składniki




Suche:

  • Mąka 2 i 3/4 kubka
  • Cukier 3/4 kubka
  • Kakao 3 łyżki
  • Soda oczyszczona 1 łyżeczka
  • Proszek do pieczenia 1 łyżeczka
  • cuker waniliowy 1 opakowanie
  • czekolada gorzka 90g*

Mokre:
  • olej 0,5 kubka
  • mleko 1 kubek
  • jaja 2 sztuki 

Czekoladę kroimy w kostkę, składniki suche mieszamy w dużej misce, w drugiej mieszamy składniki mokre. Wlewamy składniki mokre do suchych i niedbale mieszamy. Napełniamy foremki do muffin do 3/4 wysokości. Pieczemy 15-20 min w 180C do tzw. 'suchego patyczka'

Dodatkowo można po wystudzeniu polać rozpuszczoną czekoladą i udekorować.


*używam goplany, ponieważ ma delikatnie czekoladowy posmak


Bonusowo - najsłodsze zdjęcie mojego kota. Koka

Sobota.

Od października mój plan uczelniany nie przewiduje zajęć w poniedziałki. Weekend staję się całkowitym lenistwem, a w znienawidzony poniedziałek zwala się robota z całego tygodnia. Z racji dużej ilości rzeczy do zrobienia postanowiłam zająć się zupełnie czymś innym - w końcu stratuje z blogiem o jedzeniu.

Makaron. Nie ma nic lepszego na calutkim świecie! Pyszne, proste i sycące <3!
Katarzynie dziękuje za super weekend i najlepszy makaron jaki jadłam.!







 Składniki:
  • Szpinak 450g
  • Mascarpone 250g
  • Piersi kurczaka 2
  • Makaron 500g
  • Pesto
  • Czosnek


Pierś kurczaka kroimy w dość małą kostkę, doprawiamy ( u mnie sól, pieprz cytrynowy i bazylia), podsmażamy na niewielkiej ilości oleju.
Dodajemy szpinak - mój był mrożony, z 'kawałkami śmietany', dość słabo rozdrobniony, więc musiałam w osobnym garnuszku podgrzać i zblenderować.
Dodajemy pesto – ja dodałam 2 łyżeczki, bo tylko tyle miałam.
Pod koniec dodajemy serek mascarpone, na średnim ogniu, mieszamy aż się rozpuści.
Wrzucamy makaron ugotowany al dente, chwilkę merdamy całość i wyciskamy 1-2 ząbki czosnku.